Próbowaliście już naszych kaw speciality, Wush-Wush czy kolumbijskiej Geisha? Jeżeli nie to zapraszamy na zakupy. Wszystkie te kawy pochodzą z plantacji La Suiza o której chciałem dziś wam opowiedzieć.
Citlaltépetl, to najwyższa góra, a właściwie wulkan w Meksyku. Jego nazwę z języka Nahualt (stary język aztecki którego do dziś używa ok 1,6 mln ludzi) można przetłumaczyć jako Gwiaździsta Góra*. Jego inna nazwa, jest związana z miejscowością w pobliżu wulkanu.
Robusta! To słowo koszmar dla wielu zafascynowanych Speciality Baristów. Nastrój koszmaru udziela się coraz bardziej konsumentom kawy, a sama robusta nosi piętno reprezentowania zwykłej, niskiej jakościowo kawy, produkowanej masowo, przeznaczonej dla fabryk itp.
Wush Wush. Jedna z rzadszych i słabo poznanych odmian Arabiki. Jak większość etiopskich odmian, które zostają wydzielone z ogromnej ilości, jakie odkrywa się w ojczyźnie kawy otrzymują nazwę od miejsca gdzie je odkryto. Tak było z Geishą tak jest i z „WushWushem”.
Jak już pewnie zauważyliście w innych wpisach (np. Facebook), sercem naszej palarni jest pierwszy w Polsce piec szwajcarskiej firmy Bühler o wdzięcznej nazwie „Mistrz Prażenia”. Właściwie to RoastMaster™20 ale trzeba będzie mu nadać jakieś łatwiejsze „imię” bo oryginalne brzmi ciut patetycznie.
Każda doświadczona osoba z branży gastronomicznej jest w stanie przyznać iż cukry są wyjątkowym składnikiem każdej naszej potrawy. Dlaczego wyjątkowym? Otóż wpływają one znacząco na przyjemność jaka odczuwamy z jedzenia. Od śniadania do ostatniego posiłku dnia wpływają one znacząco na nasze odczucia sensoryczne.
Każda roślina posiada zdolność wytwarzania lub przetwarzania składników mineralnych w związki, które są potrzebne do prawidłowego rozwoju. Między innymi takimi związkami są cukry - potrzebne roślinie jako źródło energii. W przypadku kawy gromadzą się one w owocu kawowca, tak zwanej wiśni kawowej. Ma to bardzo duży wpływ na to, co później będziemy nazywali „profilem sensorycznym filiżanki”.
Kolejny raz podejmujemy tematykę cukrów w kawie. Teraz zastanowimy się dlaczego bariści wszelkiej specjalizacji cierpliwie tłumaczą, co znaczy w opisie kawy „natural proces”. A więc zaczynamy.