Robusta! To słowo koszmar dla wielu zafascynowanych Speciality Baristów. Nastrój koszmaru udziela się coraz bardziej konsumentom kawy, a sama robusta nosi piętno reprezentowania zwykłej, niskiej jakościowo kawy, produkowanej masowo, przeznaczonej dla fabryk itp.
W rozmowach na temat wysokiej klasy arabiki, robusta jest tematem tabu. Do dziś pamiętam oburzenie podczas jednych z zawodów SCAE Cup Tasting na zestaw, w którym znajdowały się robusty.
To masowe potępienie było jednak dla mnie trochę niesprawiedliwe. Jeżeli uwzględnimy, iż jeszcze niedawno Coffea Canephora stanowiła 30% światowej produkcji kawy, to ostatnie dane potwierdzają jej gwałtowny przyrost do nawet 40% światowej produkcji. Dane statystyczne pokazują również wzrost sprzedaży robusty w Hiszpanii, Włoszech jak i w Norwegii. Tak, tak dobrze słyszeliście. W tej Norwegii, co to nigdy robustą się nie splamiła promowane są myte robusty z Indii, których ambasadorem jest Alf Kramer pierwszy prezydent SCA (Speciality Coffee Association w latach 1998-2000). Na szczęście ten wzrost produkcji robusty dotyczy w dużej mierze również jakości.
Podobnie jak w przypadku arabiki, istnieje wiele odmian robust i klas jakości. Robusty są zwykle klasyfikowane jako G1, G2, a następnie dodatkowo określane przez rozmiar ziarna. Każdy kraj ma własną skalę ocen w zależności od rozmiaru ekranu i liczby defektów. Lepszymi gatunkami są wciąż G1 i G2, jednakże są potem określane jako myte, pół-myte lub polerowane. Procesy te są wskaźnikiem jakości, ponieważ im większą uwagę zwraca się w procesie na ziarno, tym większe szanse na ich rygorystyczne posortowanie. W całkowicie mytej robuście znajdziesz słodycz i nuty czekolady i kardamonu o znacznie czystszym wykończeniu niż w zwykłej.
Nigdy nie znajdziesz w robuście kwasowości arabiki, ale to nie jest jej rola. Jeżeli stosujemy je do mieszanek espresso, ma ona na celu zrównoważenie kwaskowości arabiki nutami orzechów i czekolady, wpływając jednocześnie na zwiększenie cremy i body naszego naparu.
Duże nakłady na produkcję i promocję robust wyższych jakościowo, program edukacyjny R Grader (robuściana odmiana Q Grader) przyczyniają się powoli do usuwania złej sławy jaką cieszyła się dotąd Coffea Canephora.
Również w naszej mieszance BIRU pojawia się myta robusta z Indonezji z wyspy Java. Delikatna orzechowość i nuty czekolady, pełne body i wzmocniona crema to wszystko, co dodaje ona od siebie i pozwala zadowolić zwolenników tradycyjnego espresso. Spróbujcie, a nie pożałujecie.